Dowcipy o Rosjanach, zwane też potoczniej kawały o Ruskich, albo kawały o Ruskach. Jak nie nazywać tych dowcipów, to dość śmieszny humor, szczególnie dla osób mających świadomość historyczną tego kraju.
Stalin spotkał generała podczas oblężenia Moskwy:
- A wy jeszcze żyjecie? Podpisałem przecież wyrok...
Generał z ciężkim sercem oczekiwał aresztowania... Jakiś czas potem - wojska niemieckie były już odrzucone od Moskwy, Stalin znów spotyka generała:
- A wy jeszcze żyjecie?? Przecież osobiście podpisałem wyrok! Generał przekonany o rychłym końcu popadł w depresję... Po zdobyciu Berlina, na bankiecie znów Stalin spotyka tego samego generała...
Stalin wznosi toast:
- Wypijmy za to, że nawet w tak ciężkich czasach umieliśmy sobie trochę pożartować...
Stalin zmartwychwstał. Spaceruje zdenerwowany po Moskwie. Nie minęła godzina, jak zdecydował się pójść prosto na posiedzenie Biura Politycznego.
- W kraju bałagan - wykłada struchlałemu kierownictwu - anarchia... W ten sposób nigdy komunizmu nie zbudujemy!
- Co więc robić, towarzyszu? - pyta struchlały Gorbaczow.
- Po pierwsze: rozstrzelać wszystkich deputowanych! Po drugie: pomalować Mauzoleum na zielono...
- Dlaczego na zielono? - zainteresował się Ligaczow.
- Wiedziałem, towarzysze, że co do pierwszego, to dyskusji nie będzie...
W jednym z miast Związku Radzieckiego postanowiono postawić pomnik Czajkowskiego. W czasie uroczystego odsłonięcia rzeźby oczom obecnych ukazał się siedzący w fotelu Stalin.
- Miał być pomnik Czajkowskiego - dziwi się jeden z obecnych.
- Wszystko w porządku - odpowiada jeden z widzów - przeczytajcie napis na cokole: "Towarzysz Stalin słucha muzyki Czajkowskiego".
Podczas wygłaszania przez Stalina referatu ktoś kichnął.
- Kto kichnął? - pyta Stalin.
Milczenie.
- Pierwszy rząd rozstrzelać!
Tak też się stało. Po umilknięciu oklasków Stalin dalej pyta:
- Kto kichnął?
Nikt się nie przyznał.
- Drugi rząd rozstrzelać!
Oklaski. Okrzyki: Chwała wielkiemu Stalinowi!
- Kto kichnął?
- Ja, ja kichnąłem - odezwał się ktoś z końca sali.
- Na zdrowie towarzyszu!
Dyskoteka w Niemczech, bawi się Rosjanin, z napisem na koszulce "TURCY MAJĄ TRZY PROBLEMY". Nie trwało długo, stanął przed nim Turek, byczysko chłop:
- Ty, a w dziób chcesz?
- To jest pierwszy z waszych problemów - odpowiedział Rosjanin - agresja. Ciągle szukacie zwady, nawet wtedy, kiedy nie ma żadnego powodu. Dyskoteka się skończyła, Rosjanin wychodzi, a tam na niego tłum Turków czeka.
- No, teraz się z tobą policzymy - warknęli Turcy gremialnie.
- A to jest drugi z waszych problemów - powiedział Rosjanin. - Nie potraficie załatwiać spraw po męsku sam na sam, tylko zawsze musicie zwoływać wszystkich "swoich".
- Zaraz nam to odszczekasz! - wrzasnęli Turcy wyciągając noże.
- I to jest trzeci z waszych problemów - westchnął ciężko Rosjanin - zawsze na strzelaninę przychodzicie z nożami...
Amerykańscy archeolodzy odkryli nową piramidę w Egipcie i odkopali tam mumię faraona. Nie mogli jednak ustalić kim był zmarły, bowiem mumia nie była zbyt dobrze zachowana. Zadzwonili wiec po pomoc do Związku Radzieckiego. Następnego dnia przybyli z Moskwy Sasza i Wania. Poprosili tylko o 2 godziny czasu na rozwiązanie tego problemu. Po tym czasie dwaj oficerowie radzieckiego wywiadu wychodzą do prasy i oświadczają:
- Ramzes XVIII!
A Amerykanie na to:
- Jak się to wam udało?
A Ruscy:
- Jak to jak? Przyznał się!
Przyjechał Eisenhower z wizytą do Moskwy. - Jak wam się tutaj podoba? - pyta go Chruszczow. - Są kraje biedniejsze, to prawda - przyznał Eisenhower - ale tylu pijaków na ulicach, to chyba nie ma nigdzie na świecie!
- Chętnie bym się o tym przekonał w Waszyngtonie - odparował Chruszczow.
- Przyjedźcie więc! Każdego spotkanego pijaka możecie zastrzelić!
Chruszczow wziął służbowy pistolet i udał się w podróż do Stanów Zjednoczonych. Chodzi po ulicach i nadziwić się nie może, nigdzie pijaków! W końcu po dwóch godzinach znalazł jednego. Zastrzelił go z satysfakcją i powrócił do Moskwy.
Rano sekretarz czyta mu prasę z całego świata.
- Jak donosi? Washington Post: Wczoraj w godzinach wieczornych łysy gangster zastrzelił sowieckiego dyplomatę...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Etykiety
anegdoty
(1)
chamskie dowcip
(1)
chamskie dowcipy
(3)
cięzkie dowcipy
(1)
ciężkie dowcipy
(1)
ciężkie kawały
(2)
czarny humor
(1)
dowcip rosyjski
(1)
dowcipy
(5)
dowcipy bajkowe
(1)
dowcipy makabryczne
(1)
Dowcipy o alpinistach
(1)
dowcipy o pesymistach
(1)
dowcipy o rosjanach
(1)
dowcipy o rosji
(1)
dowcipy o zsrr
(1)
dowcipy radzieckie
(1)
dowcipy rosyjskie
(1)
humor
(4)
humor jak trzeba
(1)
humor radziecki
(1)
humor rosyjski
(1)
kawał
(1)
kawały
(3)
kawały anegdoty
(1)
kawały o listonoszach
(1)
kawały o mordercach
(1)
kawały o optymistach
(1)
kawały o śmierci
(1)
kawały rosyjskie
(1)
kawały wspinaczkowe
(1)
rosyjskie dowcipy
(1)
ruski humor
(1)
ruski kawał
(1)
śmieszne dowcipy
(1)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz